Wojciechowska apeluje do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego
Martyna Wojciechowska promuje apel do władz przygotowany przez Grupę Granica.
"APELUJEMY DO POLSKIEGO RZĄDU O UTWORZENIE KORYTARZA HUMANITARNEGO. Oraz wpuszczenie mediów, organizacji humanitarnych, medyków i międzynarodowych obserwatorów na granicę. Wczoraj media zalała fala wiadomości o dużej liczbie zdesperowanych migrantów, zmierzających w stronę przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi. Ci ludzie nie mają już nic do stracenia. Przejść nie mogą, wrócić też nie. Znaleźli się w śmiertelnej pułapce. A w skrajnych sytuacjach ludzie są skupieni tylko na przetrwaniu" – czytamy na Instagramie związanej ze stacją TVN podróżniczki.
"Wczoraj media zalała fala wiadomości o dużej liczbie zdesperowanych migrantów, zmierzających w stronę przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi. Ci ludzie nie mają już nic do stracenia. Przejść nie mogą, wrócić też nie. Znaleźli się w śmiertelnej pułapce. A w skrajnych sytuacjach ludzie są skupieni tylko na przetrwaniu" – podkreśla Wojciechowska.
Premier: Po raz pierwszy od 30 lat integralność naszych granic jest tak atakowana
W Sejmie zorganizowano we wtorek nadzwyczajne posiedzenie poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
– Dziś powinna dominować racja stanu. Nasze bezpieczeństwo jest brutalnie naruszane pierwszy raz od 30 lat. Neoimperialna polityka Rosji postępuje. Łukaszenka jest wykonawcą, ale ma mocodawcę w Moskwie, jest nim Putin. Mamy do czynienia z wyreżyserowanych spektaklem. Celem jest wprowadzenie chaosu. Obrona wschodniej granicy Polski jest też obroną granicy UE i wschodniej flanki NATO – podkreślał szef rządu.
– Dziś powinniśmy zapomnieć o tym, kto jest z lewicy, kto z prawicy, z partii liberalnej, konserwatywnej czy innej. Dziś powinna dominować w Sejmie Racja Stanu. Odłóżmy na bok partyjne spory. Trzeba się przygotować na długotrwałe działania – zaapelował premier.